Karmienie piersią jest najlepszym sposobem aby dać dziecku świetny start w życie.

Każdy z nas powinien okazywać całe mnóstwo wsparcia kobietom które chcą nakarmić dzieci niezależnie od czasu i miejsca. Nie ma tu miejsca na krytykę – karmienie piersią jest priorytetowe.

Kilka lat temu gdy zastanawiałam się nad tym czy sama dam sobie z tym radę przeczytałam, że nawet kobiety które adoptowały niemowlę są często w stanie karmić je potem piersią. Był to dla mnie niemały szok. Dotarło do mnie że czasem trzeba po prostu bardzo się postarać aby się udało.

Mózg dziecka podlega niewiarygodnym zmianom w ciągu pierwszych trzech lat życia. Jak nigdy już później połączenia neuronalne tworzą się z ogromną szybkością. Dzięki temu architektura mózgu a wraz z nią mowa, zdolności językowe i wiele innych funkcji formują się często już na stałe.

Oprócz idealnego i najlepszego źródła pożywienia dla dzieci, karmienie piersią pozwala na większą bliskość z matką oraz wspiera poczucie bezpieczeństwa maluchów. Takie połączenie gwarantuje lepszy start w życie malucha.

Dowody naukowe dotyczące wysokiej wartości wyłącznego karmienia piersią od urodzenia dla lepszego rozwoju dziecka nie podlega dyskusji. W artykule opublikowanym przez jedno z najbardziej uznanych czasopism naukowych The Lancet potwierdzono to co przez lata podejrzewaliśmy – że gdy dzieci są karmione wyłącznie piersią minimum przez pierwsze 6 miesięcy życia mają największe szanse na rozkwit w rozwoju zarówno w okresie dziecięcym jak i w wieku już dorosłym.

Przez dziesiątki lat badano skład mleka matki aby ustalić co konkretnie zawiera i dlaczego jest takie cenne. Około roku 2002 uważano że kwasy AHA i ARA suplementowane do mleka w proszku zastąpią to właściwe. Ale późniejsze badania nie potrafiły ponownie dowieźć wpływu tych konkretnych suplementów na wzrost IQ.

Zauważono natomiast znacznie wyższą koncentrację cholesterolu w mleku kobiety niż w proszkowym. Cholesterol to znaczący komponent mieliny (substancji będącej ważnym składnikiem tkanki mózgowej), a w doświadczeniu to właśnie dostępność cholesterolu warunkowała dojrzewanie mózgu myszy. Jest pewnym że mleko matki powoduje że mózg dziecka jest większy a jego mielinizacja bardziej nasilona. Nie jest jednak na 100% udowodnione że sama obecność cholesterolu zwiększa intensywność mielinizacji neuronów, zwiększa ilość połączeń pomiędzy synapsami komórek nerwowych, a wreszcie że zwiększa IQ.

Mleko kobiece ma wiele unikalnych składników, jak czynniki wzrostu, hormony matki, oksytocyna, tyroksyny, estrogeny, a wszystkie te składniki mają związek ze zwiększeniem mielinizacji i dojrzewaniem istoty białej mózgu. Główną rolę odgrywa tu oksytocyna, która ma ogromną ilość receptorów w mózgu. Gdy się z nimi łączy, tworzy system regulujący homeostazę funkcjonalną, rozwój społeczny i radzenie sobie ze stresem. Jest hormonem uspokajającym, zmniejszającym objawy depresyjne i nerwowości. Dorośli którzy byli karmieni piersią mają niższe poziomy cholesterolu LDL, niższe poziomy ciśnienia tętniczego i niższe ryzyko chorób kardiowaskularnych.

Korzyści na całe życie

Nie tylko w dzieciństwie maluch zyskuje na karmieniu piersią. Etapy rozwoju dziecka zostały dobrze poznane i udokumentowane oraz skorelowane z okresami migracji neuronalnej i mielinizacji. Jakiekolwiek zaburzenie tych procesów powoduje trwałe uszkodzenie architektury i funkcji mózgu. Mielinizacja to proces trwający aż do wieku nastoletniego będący odpowiedzią na aktywności danych neuronów. Zaburzenia neuropsychiatrycznego i neurorozwojowe są ściśle powiązane z zaburzonymi połączeniami oraz niedostateczną ilością połączeń neuronalnych w istocie białej na etapie jej wczesnego rozwoju.

Wielu badaczy uważa dziś, że tak popularne aktualnie w krajach wysoko rozwiniętych zaburzenia ze spektrum autyzmu są związane z nieprawidłowym wczesnym żywieniem – braku lub niedostatecznie długim karmienia piersią, w połączeniu z niedoborem lub brakiem interakcji sensorycznych z matką oraz wczesnym powrotem matki dziecka do pracy. Nie dotyczy to jedynie autyzmu ale także innych zaburzeń mózgu i opóźnienia rozwoju dziecka.

Kluczowy okazuje się być proces mielinizacji mózgu. Dzieci karmione wyłącznie piersią mają ten proces najlepiej rozwinięty, natomiast dzieci karmione mieszaną metodą ( mleko w proszku plus naturalne karmienie) już nieco mniej, a najmniej oczywiście karmione tylko mlekiem sztucznym. Ilość mieliny rośnie także wraz z długością trwania karmienia. Co pokazuje ewidentne, że każdy dzień karmienia jest dla mózgu dziecka lepszą szansą na przyszłość.

Mielinizacja przebiega najpierw w płatach czołowym i skroniowym istoty białej, a dopiero potem w kolejnych płatach i częściach mózgu, które odpowiedzialne są za funkcje kognitywne, planowanie, funkcjonowanie społeczno emocjonalne, umiejetność przetrwania, zdolności i umiejętności językowe. Długość trwania karmienia piersią można powiązać z grubością kory płata ciemieniowego oraz IQ już jako dorosłego.

Badacze wykazali że prowadzi to do wyższych zarobków w dorosłości – średnio o 12% wyższych na godzinę w krajach wysoko rozwiniętych, oraz o 16% w nisko i średnio rozwiniętych.

Niestety w wielu krajach, ba nawet w naszym własnym, korzyści dla dziecka wynikające z „podstawowego” okresu oraz dłuższego niż 6 miesięcy karmienia piersią pozostają nieuświadomione. Nawet wśród osób z wyższym wykształceniem pokutuje opinia rodem z PRL-u że powyżej 1 roku życia nie powinno się karmić …! Uzasadnienia tych teorii okazały się absurdalne. Niestety osoby które mają taki pogląd często nie są tolerancyjne dla mam karmiących, a słyszałam też o przypadkach szefów (zwykle kobiet) niemal mobingujących pracujące w firmie matki karmiące.

Tylko 1 na 5 – do dzieci jest karmione przez 12 miesięcy i więcej w krajach wysoko rozwiniętych. Natomiast aż jedna trzecia dzieci w wieku pomiędzy 6 a 24 miesiącem życia nie jest w żaden sposób dokarmiane piersią w krajach nisko i średnio rozwiniętych.

Rodzice nie zdają sobie sprawy że to pozbawia ich dzieci szansy na optymalny rozwój fizyczny i psychiczny. Przez to ograniczona jest ich zdolność do realizowania indywidualnych celów społecznych czy personalnych. Sumarycznie zjawisko takie ma ogromny, i to niestety negatywny wpływ na całe społeczeństwo.

Mało tego.

Naukowcy poszli nawet o krok dalej i wyliczyli ile wart jest roczny przychód osób które nie były a mogłyby być karmione piersią i przez to ich przychody są mniejsze. Wyliczono że w społeczeństwie wielkości USA jest to około 300 bilionów $…

A ponieważ informacja została opublikowana w czasopiśmie The Lancet to można jej całkowicie zaufać.

Wspieranie kobiet karmiących piersią

Oczywiście decyzja o samym karmieniu oraz długości jego trwania jest bardzo indywidualna i każda matka musi sama ją podjąć. Jako społeczeństwo powinniśmy być jednak bardziej świadomi korzyści płynących z jak najdłuższego karmienia piersią.

Powinno być dla nas oczywistym aby pomóc i wesprzeć matkę która w jakimkolwiek momencie chce nakarmić dziecko. Chodzi o to aby panowała taka powszechna atmosfera entuzjazmu związanego z takim karmieniem.

Od jakiegoś czasu są różne akcje w rodzaju „przyjścia do biura z psem”. A czy były podobne akcje w temacie karmienia piersią w kontekście miejsca pracy? Może były ale ja nie odnotowałam.

Pamiętajmy, że udokumentowano niepodważalnie wyższość karmienia piersią stosowanie którego skutkuje wyższymi zdolnościami kognitywnymi i IQ. Wykazano także, że dla osiągnięcia maksimum korzyści dziecko powinno być karmione piersią przez 3 lata. Dostarczono silnych dowodów na to że korzyści związane z IQ i umiejętnościami kognitywnymi trwają aż do wieku dorosłego.

Natomiast wczesne odstawienie od piersi oraz karmienie mlekiem w proszku zwiększa znacząco ryzyko występowania zaburzeń komunikacyjnych dziecka, cukrzycy, białaczki wieku dziecięcego, syndromu nagłej śmierci łóżeczkowej oraz autyzmu.

Najlepszym sposobem aby wzmocnić prawdopodobieństwo wydłużonego karmienia piersią jest ustanowienie odpowiedniego prawa. Nie chodzi tu o nakazy, ale wydłużenie możliwości opieki nad niemowlęciem, czy tworzenie mechanizmów i instytucji wsparcia psychicznego i merytorycznego dla młodych mam, a także hamowanie agresywnego marketingu producentów mleka w proszku dla dzieci jest bardzo wskazane.

Trwa międzynarodowa akcja zmierzająca do zwiększenia do roku 2025 liczby dzieci karmionych wyłącznie piersią do 6 miesiąca życia do minimum 50%. Pracują nad tym projektem zarówno WHO, jak i UNICEF, oraz Światowa Organizacja Karmienia Piersią.

Interwencja która zmienia życie

Pierwsze 1000 dni dziecka jest kluczowe i ich konsekwencje pozostają już na zawsze w jego życiu. Każde dziecko ma prawo do pełnego rozwoju swoich możliwości i wykorzystania potencjału do spełniania marzeń.

Wszystkie wielkie światowe organizacje zdrowotne są tu zgodne. Gdzie i kiedy tylko jest to możliwe zaleca się karmienie piersią minimum pierwsze 6 miesięcy, oraz zaleca wspieranie takiej postawy wskazując że jest to najlepsza i najtańsza metoda interwencji w życie dziecka która realnie wpływa na przetrwanie dziecka, i jego optymalny rozwój.

Każdego roku miliony dzieci poprzez błędy żywieniowe zostają pozbawione szansy optymalnego rozwoju. Zacznijmy od siebie – to my codziennie zmieniamy świat. Postarajmy się sami akceptować i wspierać karmiące mamy. Opowiadajmy innym i uświadamiamy jak ważny jest to temat. Zacznijmy od siebie a świat będzie inny!

Zajrzyj też do innych wpisów na blogu TUTAJ

A teraz NOWOŚĆ – nowa platforma edukacyjna PLECAK MAŁEGO ZDOLNIACHY!

Do zobaczenia !

INNE WPISY ZNAJDZIESZ TUTAJ:

ZOBACZ TEŻ CO CZEKA W SKLEPIE: