Czy czytacie swoim dzieciom baśnie? Wydawało mi się, że Michalinka jest jeszcze za malutka i do tej pory czytałam wiersze. Ostatnio miałam szansę zapoznać się z “Baśniami polskimi” Wydawnictwa Jedność.
 
Każda z książeczek to jedna baśń z dołączoną płytą ze słuchowiskiem. W serii są bodajże: Smok wawelski, Pierścień Orlicy, Królewna Żabka, Złota kaczka, Szklana góra, Toruńskie pierniki, Janosik.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Wydawca pisze, że od lat 4, ale ja chyba już teraz zacznę. Początkowo byłam dość sceptycznie nastawiona do samego słuchowiska, ale to jeszcze zanim odsłuchałam, ponieważ są tak porywające i ciekawe, że już nie myślisz o książce, ale czekasz, co będzie dalej.
 
Jestem wprost oczarowana.
 

Baśnie zabrały mnie w nostalgiczną podróż do mojego dzieciństwa

 
Początkowo słuchałam jednego, ale nie mogłam doczekać się kolejnych i chyba wykupię wszystkie z serii, tak mnie wciąga. Chętnie będę słuchać kolejne razy, ponieważ same baśnie nie są długie – 15 minut, tak więc, ani malec, ani rodzic nie zdąży się zmęczyć, a historia zostanie opowiedziana. I to nie byle jaka, a z morałem.
 

Te baśnie cenią i kształtują szlachetność i dobroć

 
Bardzo się cieszę, że są w tak atrakcyjnej formie. Potrafią natychmiast przenieść słuchacza w świat baśni. Do tego bardzo ładne ilustracje, które dziecko ogląda z ciekawością. Dodatkowym walorem jest fakt, że są to opowieści zaczerpnięte z naszej rodzimej tradycji i kultury.
 
W wielu rodzinach są teraz osoby na emigracji, zwykle młode i dzietne. Rodzicom często zależy, aby znały naszą tradycję, korzenie przodków. Kiedy ja byłam mała, takie baśnie opowiadała mi moja Babcia, ale obecnie nie każdy ma takie szczęście.
 
Myślę, że warto samemu przetestować, aby wyrobić sobie opinię. Jeśli ktoś chce to można poczytać o nich i nabyć je u źródła TUTAJ.
 
 
 
Ja z pewnością polecam.

INNE WPISY:

ZAJRZJ TEŻ DO SKLEPU: